„Wszyscy jesteśmy niewinni. Winne naszych zbrodni są jedynie złe okoliczności.”
„Zimny chirurg”, właśnie tak mówi o sobie bohater powieści autorstwa Maxa Czornyja, polskiego prawnika i pisarza. To oparty na faktach thriller, przedstawiający historię Edmunda Kolanowskiego, seryjnego mordercy, którego skazano na karę śmierci, wykonaną jako ostatnią w Poznaniu w 1986 roku.
Z pozoru zwykły mężczyzna – mąż i ojciec. Później konkubent i pracownik zakładów Pollena. Jako dziecko bardzo często odwiedzał cmentarz, na który zabierała go matka po śmierci swojego starszego syna. Ojciec Edmunda, były więzień obozu koncentracyjnego, nie potrafił zaopiekować się swoją rodziną, a jedyne co robił, to pił i bił, i tak na zmianę. Chłopiec był chorowity, zmagał się z problemami dermatologicznymi i, będąc już nastolatkiem, trafił do sanatorium. W szkole też nie radził sobie najlepiej, musiał powtarzać kilka klas, a kiepskie wyniki w nauce i uwagi z zachowania doprowadziły do zamknięcia Edmunda w zakładzie dla osób nerwowo i psychicznie chorych.
Ale ta opowieść wcale nie kończy się w miejscu, w którym mężczyzna rozpoczyna dorosłe i samodzielne życie. Nikt nie wie, jakie jest ulubione miejsce docelowe Kolanowskiego podczas samotnych spacerów, dokąd i po co zazwyczaj wybiera się pociągiem, ani co znajduje się za drzwiami, do których tylko on posiada klucz. Inni mogą się tylko domyślać.
Autor buduje napięcie i podtrzymuje nastrój grozy, konstruując fabułę z perspektywy pierwszej osoby, wcielając się tym samym w samego mordercę. Jak sam później przyznaje, starał się wczuć w jego język i to, w jaki sposób tworzył swoje wypowiedzi, ale szybko zrezygnował z tego pomysłu, zdając sobie sprawę, że mogłoby to okazać się dla czytelnika niezbyt przyjemnym doświadczeniem.
A odtworzony Edmund wystarczająco przeraża. Nie żałuje. Ty nieustannie zastanawiasz się, co trzeba mieć w głowie, żeby stać się takim potworem. A Edmund? Edmund zadaje Ci pytania. Zupełnie jakby to on opowiadał Ci swoją historię i co jakiś czas upewniał się, że na pewno go słuchasz. Trochę tak… z premedytacją. Chce, żebyś go wysłuchał, mimo że jednocześnie będzie dziwił się, dlaczego wciąż tu jesteś.
Tymczasem w książce znajdą się również autentyczne fragmenty zeznań, rozprawy czy protokołu badania psychiatrycznego, które wykazało, że mężczyzna nie był ani chory psychicznie, ani ograniczony umysłowo. Podobno taki przypadek nigdy wcześniej nie został opisany w żadnej literaturze medycznej. Udało się natomiast stwierdzić zaburzenia osobowości pod postacią zboczenia seksualnego, jakim jest nekrofilia.
„Zimny chirurg” to wstrząsająca powieść napawająca obrzydzeniem. Dzięki umiejętnie zastosowanym przez Czornyja zabiegom artystycznym pozwala wniknąć w głąb ludzkiego umysłu, spaczonego chorymi pragnieniami. To bliskie spotkanie z ciemnością, którą może nosić w sobie ten, po którym się tego nie spodziewasz. A może nie chcesz.
A co z Tobą? Czy naprawdę łudzisz się, że znasz swoich sąsiadów? Czy wiesz, kim jest osoba, która być może dokładnie w tym momencie ukradkiem zerka na Ciebie kątem oka w autobusie? Nie wierzysz? Podnieś wzrok znad ekranu telefonu. Możesz się tylko domyślać.
Daria

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz