Mężczyzna pochodzący z Czechosłowacji, wcześnie osierocony, wychowany przez starszego brata. Nie był uznawany za zbyt inteligentnego mężczyznę, bo jego IQ wynosiło 88 punktów. Absolwent szkoły specjalnej szkolący się na szklarza, ostatecznie został jego pomocnikiem, mowa tu o Ladislavie Hojer.
Pierwsza zbrodnia miała miejsce w 1978 roku. Hojer złapał kobietę za piersi, przerażona zaczęła uciekać. Kiedy morderca ją dopadł zgwałcił ją i udusił gołymi rękami. Po zbrodni wepchnął pokrzywy w genitalia, porzucił ciało i ślad po nim zaginął.
Przez pewien czas zbrodniarz zawiesił swoją działalność przez odbycie obowiązkowej służby wojskowej. Jednak podczas przepustki zabił kolejną ofiarę. Młoda kobieta została napadnięta, zgwałcona i uduszona własnym szalikiem.
Nadszedł czas kolejnej przepustki, więc Hojer zaatakował ponownie. W 1980 roku napadł on kobietę, która spacerowała wzdłuż brzegu. Zrobił to, co z poprzednimi kobietami, tylko tym razem dodatkowo odciął ofierze głowę i dłonie. Ciało znalezione zostało 3 miesiące później, kiedy było podczas rozkładu, ofiary nie udało się zweryfikować po dziś dzień.
Kiedy służba wojskowa się skończyła to morderca wrócił do pracy jako pomocnik szklarza. Ułatwiło mu to napadnięcie na kolejną ofiarę. 18-letnia kobieta wracała do domu, kiedy Hojer na nią napadł. Próbowała się bronić krzycząc i wyrywając się, jednak nie dała rady. Cel był taki sam jak poprzednio, gwałt i morderstwo. Jednak psychopata poszedł o krok dalej. Wyciągnął nóż i zadał kobiecie 11 ciosów, potem obciął jej piersi i inne miejsca intymne. Obcięte części ciała zabrał i zniknął.
Po powrocie do domu swoje zdobycze włożył do lodówki, żeby przez kilka najbliższych dni zaspokoić się seksualnie. Następnie zawartość zjadł.
Ladislav Hojer został skazany na śmierć 9 listopada 1984 r. Egzekucje wykonano dwa lata później w sierpniu.
Wiktoria


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz