8.04.2024

Mydlarka z Corregio - sprawa Leonardy Cianciulli

Leonarda Cianciulli była znana także z tego, że piekła bardzo dobre ciasteczka, którymi częstowała wszystkich.

W rzeczywistości, była włoską seryjną morderczynią, która zyskała ona miano "Mydlarki z Correggio" („La Saponificatrice di Correggio”), ponieważ jednym z jej mrocznych sposobów pozbycia się ciał ofiar było przetwarzanie ich na mydło i ciastka. Leonarda swoje zbrodnie popełniła w latach 30. i 40. XX wieku w miasteczku Correggio.

Leonarda Cianciulli dorastała w warunkach, gdzie miłość i ciepło domowego ogniska były zastąpione przez alkoholizm, przemoc i atmosferę pełną pogardy. Początki jej życia naznaczone były tragicznymi wydarzeniami; była dzieckiem poczętym w wyniku gwałtu, i żyła w przekonaniu, że jest niechciana. Dom, który miał być przystanią, stał się miejscem pełnym cierpienia i odrzucenia. W desperackich próbach ucieczki od tej bolesnej rzeczywistości, Leonarda kilkakrotnie usiłowała odebrać sobie życie, sięgając po tak drastyczne środki jak próby powieszenia, połykanie drutów z gorsetu lub kawałków szkła. Te tragiczne gesty samookaleczenia nie tylko nie przyniosły ulgi, ale dodatkowo pogłębiały odrzucenie ze strony jej matki, zwiększając przepaść między nimi. Wszystko to dlatego, że matka próbowała wydać ją za mąż za kogoś, kogo nie chciała, aby móc poprawić ich byt. Leonarda miała jednak inne plany i ku niezadowoleniu matki, wyszła za mąż za Raffaela Pansardim, który był ubogim urzędnikiem. Jak wspomniała w swoim pamiętniku “Wiedźma z Coreggio”, Leonarda została przeklęta przez swoją matkę w przeddzień ślubu.

Leonarda w młodości

Małżeństwo zaraz po ślubie zamieszkało w rodzinnym miasteczku męża – Laurii. Leonarda zaszła w ciążę aż 17 razy, gdzie 3 razy poroniła, a 10 zmarło tuż po urodzeniu. Leonardzie udało się wychować 4 dzieci. Wierzyła, że śmierć jej dzieci była wynikiem klątwy, rzuconej przez jej matkę.  

Obsesyjnie pragnąc ochronić żyjące dzieci, zwłaszcza jednego, który miał dołączyć do armii włoskiej podczas II wojny światowej, Leonarda uwierzyła, że jedynym sposobem na ich ochronę jest złożenie ofiar ludzkich.

Nie mogłabym znieść śmierci kolejnego dziecka. Prawie każdej nocy śniłam małe białe trumny, które jedna po drugiej zapadały się pod ziemię. Zaczęłam studiować czarną magię, czytałam książki, które mówiły o chiromancji, astronomii, wywoływaniu duchów, klątwach. Pewnej nocy we śnie pojawiła mi się moja matka. Oznajmiła mi, że aby uratować moje dzieci muszę składać ofiary z ludzi.” – tłumaczyła swoje czyny “Wiedźma z Coreggio”.

W latach 1939-1940, Cianciulli zamordowała trzy kobiety, Faustinę Setti, Francescę Soavi i Virginię Cacioppo. Ofiary były samotnymi kobietami, którym Cianciulli obiecywała pomoc w znalezieniu pracy lub męża. Po ich zniknięciu Leonarda zabijała je, a ich ciała rozkładała na części, z których niektóre gotowała w celu stworzenia mydła, a inne suszyła i mieliła, aby użyć jako składnik do wypieków. Część ciała ofiar podarowała znajomym lub spożyła wraz z rodziną.

Narzędzia, których Leonarda używała do mordowania swoich ofiar

Ostatecznie została zdemaskowana, gdy krewni jednej z ofiar zgłosili jej zniknięcie. Śledztwo doprowadziło do domu Cianciulli, gdzie znaleziono dowody na jej zbrodnie, w tym przedmioty należące do ofiar i resztki ludzkich ciał. W trakcie procesu Leonarda Cianciulli przyznała się do morderstw, twierdząc, że zrobiła to, by ochronić swoich synów. Została skazana na karę dożywotniego pozbawienia wolności i zmarła w zakładzie karnym w 1970 roku.

 ~ Kinga.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz